Choroba Dupuytrena, nazywana również przykurczem rozcięgna dłoniowego, to choroba dotycząca podskórnego kolagenu. Kolagen ten ulega przerostowi i skracaniu, co objawia się upośledzeniem ruchomości palców i często widocznym po stronie dłoniowej zgrubieniem podskórnym. Choroba nie wywołuje dolegliwości bólowych. Najbardziej narażeni na zachorowanie są mężczyźni po 50 roku życia, rzadziej dotyczy kobiet.
Zdiagnozowanie przykurczu Dupuytrena odbywa się na podstawie badania dłoni, bez konieczności wykonania dodatkowych badań. Pacjenci zgłaszają się z reguły we wczesnym stadium choroby. Często początkowe objawy budzą niepokojące podejrzenie nowotworu z powodu zgrubienia na powierzchni dłoniowej ręki. Pacjenci obserwują postępujący przykurcz palca lub palców.
Praktykowanym sposobem leczenia jest zabieg chirurgiczny, który wiąże się z koniecznościom znieczulenia, hospitalizacji i późniejszej rehabilitacji chorego. Operacja pozostawia widoczną po stronie dłoniowej bliznę , która ponadto może powodować dolegliwości bólowe. Z uwagi na takie obciążenia do zabiegu operacyjnego kwalifikuje się tylko takie osoby, u których przykurcz dłoni uniemożliwia normalne funkcjonowanie.
Leczenie nieoperacyjne przykurczu Dupuytrena
Nowatorskim sposobem leczenia przykurczu Dupuytrena jest praktykowana od 2010 roku w USA metoda podawania pacjentowi niewielkiej ilości enzymu – kolagenazay, który rozpuszcza nieprawidłowy kolagen. Preparat zawierający ten enzym nazywa się Xiapex, Xiapex podaje się w formie zastrzyku dokładne w zgrubienie powodujące przykurcz. Iniekcje wykonuje się w warunkach ambulatoryjnych. Lek w przeciągu 24 godzin od podania rozpuszcza kolagen powodujący zaburzenia ruchomości palca. Po dobie pacjent zgłasza się na powtórną krótką wizytę, podczas której lekarz rozciąga i masuje palce, co prowadzi do przerwania i rozluźnienia przykurczu. Efekt jest natychmiastowy. Może pojawić się jedynie obrzęk, który ustępuje w przeciągu kilku dni. Rzadko spotykanym powikłaniem jest niewielkie pęknięcie skóry.
Zdecydowaną zaletą stosowania Xiapexu, poza jego ewidentną skutecznością, jest brak konieczności hospitalizacji pacjenta oraz eliminacja ewentualnych powikłań pooperacyjnych wynikających z inwazyjnego zabiegu operacyjnego (np. uszkodzenie nerwów, naczyń, ścięgien na dłoni). Podanie zastrzyku nie pozostawia blizny i nie wymaga trwającego, jak po zabiegu chirurgicznym, okresu nawet 4 tygodniowej rekonwalescencji. Decydując się na podanie Xiapexu pacjent, już w ciągu tygodnia wraca do codziennego normalnego życia, sprzed wystąpienia przykurczu.
Jako pierwszy chirurg ręki w Polsce wprowadziłem stosowanie Xiapexu. Do roku 2017 już 70 moich pacjentów, stanowiąc największą serię w kraju, cieszy się z efektów leczenia i powróciło do swoich codziennych aktywności. Wraz z producentem stworzyłem polski program edukacyjny dla specjalistów chcących rozpocząć stosowanie preparatu u swoich pacjentów.